Misja 7 - Oyama Ryu - Misja 2

Luks

<Obracająca się Hinakira po drodze wysuwa ostrza i atakuje wszystkimi przeciwnika, obracając się. W połowie pierwszego obrotu, strzela w niego trzema senbonami z jednej ręki - jednym celując w serce, jednym trochę na prawo, a drugim na lewo. Jak skończę obrót, wystrzelam w niego promieniem ultrafioletowego światła, aby go oślepić. Po drodze (w trakcie obrotu), wyrzucam trochę makibishi aby utrudnić wrogowi uniknięcie ataków.>

Rennkar, Shadow Dancer

Trafiasz go senbonem w prawy bok. Unika reszty ataków.
-Załatw go, siła młodość górą!
Przeciwnik nagle wykonuje parę pieczęci i mruczy coś pod nosem, rzuca shurikenami (4) i nagle jest ich 40, ze wszystkich stron w ciebie lecących!

Luks

<Wykonuję Kawarimi unikając shuriknenów i przemieszczając się 5 metrów za przeciwnika. Od razu po wykonaniu techniki strzelam w niego dwoma silnymi strumieniami wody o wysokim ciśnieniu połączonymi z mocnymi wyładowaniami elektrycznymi.>

Rennkar, Shadow Dancer

Przecinasz go na pół a jego resztki drgają spazmatycznie.
-Odroinke z brutalnie - Słyszysz cichy głos za soba, odwracasz się i widzisz Kakashiego stojącego na suficie i czytającego książkę

Luks

- Niestety - ten sposób jest chyba moim najskuteczniejszym atakiem... - mówiąc to, przypominam sobie Anemusa i zwieszam na chwilę bezwładnie głowę, pogrążając się w myślach... - No, ale nic, co się was, sensei tak dużo zleciało? - mówiąc to podnoszę głowę i rozglądam się po pomieszczeniu. - Wiecie, kim oni byli? - pytając, wskazuję na resztki złoczyńców.

Rennkar, Shadow Dancer

-Tak... Ale to już nie ważne - Mówi Asuma zapalając papierosa
-Idziemy - Mówi Kakashi i znikają w chmurce dymu

Luks

- Ja też?... - pytam się chmurek dymu po teleportujących się jouninach. Zaraz potem wyskakuję na Hinakirze przemieszczając się błyskawicznie pod siedzibę Hokage, aby zdać raport Sarutobiemu-sama

Rennkar, Shadow Dancer

Nikogo nie zastajesz w budynku.
Dziwne...

Luks