Misja 8 - Chris & Rennkar

Valensan Dragonstorm

-Cholera, zeby tylko chakra... Renn, wstawaj do ostatniego smoka!

Rennkar, Shadow Dancer

-Mamusiu, daj mi pospać jeszcze moment - mruczę niewyraźnie i przewracam się na drugi bok

Luks

Dobiegają was ciche odgłosy rozmowy dochodzącej z kierunku, gdzie widać światło.

Valensan Dragonstorm

-Mamusia?? Posłuchaj ty bezwartościowy korzeniu Klanu smoków, wstawaj ale już...
podczas gdy gadam do rennkara, sprawdzam, co sie wokół mnnie dzieje (cichy watcher)

Luks

(Watcher niestety wymaga czakry Mruga

)

Rennkar, Shadow Dancer

-Aaaa! To nie mamusia - Mruczę zasmucony i wytężam słuch

Luks

Rozpoznajesz trzy-cztery różne głosy oraz wiesz, że tamte osoby się o coś kłócą. Pojedynczych słów nie rozróżniasz. Głos jednej z kłócących się osób, przypomina ci kogoś...

Valensan Dragonstorm

-Ja ci dam mamusie ty sukin... nie moge uzyć watchera anie żadnej innej techniki. jesteśmy w kropce
mówie to szeptem

Rennkar, Shadow Dancer

-Broni nie ma, mamusi nie ma... - Mrucze i rozglondam sie. Ide w kierunku swiatla

Valensan Dragonstorm

-Mamusi... MAMUSI??? Ty zasrany Maminsynku... ale żeśmy się wpakowali, jak śliwka w kompot...

Luks

Rennkar, idąc bezwiednie w stronę światła uderzył z hukiem w kraty. Zaraz potem przybiegł jeden z zamaskowanych shinobi, aby sprawdzić, co się stało.

Rennkar, Shadow Dancer

-O witam! Pan pewnie z obsługi hotelowej - Mówię z nieukrywanym sarkazmem - Czy mogę rozmawiać z kierownikiem? Chcę poskarżyć się n kiepskie warunki i znikome oświetlenie oraz na jakiś drobnych kieszonkowców....