Misja 8 - Chris & Rennkar

Luks

W każdym razie wyglądacie dość żałośnie, że tak powiem

. W pobliżu nie możesz dostrzec waszego ekwipunku. Na lewo i na prawo ciągną się dwa, prawie identyczne korytarze.

Rennkar, Shadow Dancer

-Ty lewy - Mruczę i idę prawym, ostrożnie skradając się

Valensan Dragonstorm

-Prawicowiec od siedmiu boleści... - mrucze pod nosem i ide, prubując uaktywnić watchera

Rennkar, Shadow Dancer

(Odpisuj LUKS!!!! -.-')

Luks

(Sorka za opóźnienie...)

Renn
Po jakimś czasie docierasz do przestronnej "komnaty". Wszędzie na około widzisz skrzynie, beczki etc. Światło dają porozwieszane na ścianach pochodnie.

Val
Udało się! Uaktywniłeś Watchera (a propos, mógłbyś zmienić nazwę na bardziej japońską

). Wszystko stało się bardziej wyraziste. Szedłeś jakieś pięć minut, jednak korytarz zdawał się nie mieć końca...

Valensan Dragonstorm

nie, nie zmienie Jezyk

ide dalej, oszczędzając chakre

Luks

Dalej nic... Światło tu nie dociera, idziesz pogrążony w ciemnościach.

Valensan Dragonstorm

ej no, watcherem moge zobaczyc, bez przesady... moge przejsc na spektrum podczerwieni Jezyk

Luks

(Wiem, wiem, ale mówię, że jest tu ciemno... Co nie zmienia faktu, że wszystko widzisz

)

Val
Docierasz do dużej "jaskini", wewnątrz jaskini. Środkiem płynie podziemny strumień. Z sufitu zwieszają się piękne stalaktyty.

Valensan Dragonstorm

badam strumczek i sprawdzam, dokąd płynie

Luks

Valensan Dragonstorm
Strumyczek jest wyjątkowo czysty, spokojnie można się z niego napić. Płynie daleko, nie wiesz gdzie i nie wiesz skąd wypływa. Nie możesz się zbytnio oddalić - łatwo byłoby Ci zgubić drogę do wyjścia.

Valensan Dragonstorm

z tym akurat nie mam problemu.
wyciągam kunai, po czym sobie przypomina, ze go nie mam, próbuje znaleźć jakis kamień