Sesja 1 - Początek Wielkiej Przygody!

Rennkar, Shadow Dancer

Nie jesteś pewnien czy to włąściwy on, połowa twarzy mu się rozuściła i cujesz od niego dziwną energię

Luks

Valensan Dragonstorm

<<<ranu, luks pospiesz się xd>>>

Rennkar, Shadow Dancer

Klon gdy tylko dotyka ciała rozpada się

Val
Czujesz "świńską" czakrę niedaleko, czujesz wezwanie demona Anemusa

Luks

<Cholera, tego jeszcze brakowało! Staram się powstrzymać przemianę Anemusa w demona.>

Rennkar, Shadow Dancer

Anemus otwiera niewidzące oczy i patrzy się na ciebie dziwnie jednym ikiem (dość makabryczny wygląd)
-Jeść- sepleni przez połowę ust
Nagle czujesz jak jego czakra napiera na ciebie... I trawi?...

Luks

- Kawarimi! - przemieszczam się jakieś 10 metrów dalej. Marionetka strzela w demona dwoma strumieniami wody o ogromnym ciśnieniu.

Rennkar, Shadow Dancer

Przecinasz Anemusa na pół.

ANEMUS GINIE, KONIEC SESJI DLA NIEGO

Strumienie krwi lecą w każdym kierunki, a ty poczułeś się całkowicie zrezygnowany.
Nagle pojawia się en świniak i zjada anemusa, nic nie możesz zrobić!

(Sesje to tak jakby alternetywne światy. Śmierć w nich nie kończy kariery postaci w świecie shinobich)

Luks

<Cholera, co ja zrobiłem! Czemu pod powłoką demona nie uchronił się przed atakiem? Powłoka z czakry powinna go ochronić... Staram się powstrzymać "świński ryj".>

Rennkar, Shadow Dancer

Ten już się nasycił, uciekł zadowolony.

Val
Poczułeś nagły ból, nagle znalazłeś się w czerwonej przestrzeni.
-Znajdź trzy ciała aby mógł się odrodzić - Słyszysz, po czym wracasz do swojego pokoju

Luks

(Znaczy, to Val to słyszy?)

<Biegnę w pogoń za świńskim ryjem.>

Rennkar, Shadow Dancer

(Tak tylko on...)

Znika ci z oczu, po chwili wracasz zrezygnowany nad dwie części resztek Anemusa