Sesja 2 - Mała, wielka przygoda!

Valensan Dragonstorm

światło oślepiło Hayate, senbony wbiły się w ciało, lecz ból spowodował, że adrenalina dochodzi mu do krwii...

rammstein12

Ja lekko otumaniony zaczynam się kołysać jednak ostatkiem sił zakładam na ryu raiagde i powoli ściskam by go doprowadzić go do stanu nie przytomności

Luks

(A raidama to nie było wypuszczenie ładunku elektrycznego? No nic, mniejsza o to. Poza tym, mam jeszcze klona

)

<Wykonuję kawarimi, po czym czekam aż trucizna dokończy dzieła (z senbonów).>

rammstein12

<<sorry chodziło mi o raiagide mój błąd>>

Valensan Dragonstorm

ryu zdołał uciec, hayate natomiast powoli odczuwa działanie trucizny... zostały 2 tury...

Luks

<Odpuszczam już trochę sobie, nie chcąc niepotrzebnie marnować czakry. Wykonuję Yubi Tenraku (prawdziwy ja

) unieruchamiając Hayate, a klon sterując marionetką, wysyła jeden impuls elektryczny o średniej mocy a zaraz potem sieć, aby go całkowicie unieruchomić.>

Rennkar, Shadow Dancer

(IDIOTO!
PRZECIEZ ON NIE MOGL UCIEC!
BYL OTOCZONY ZE WSZYSTKICH STRON!!!

PROTESTUJE PRZECIW IDIOTOM-PROWADZACYM!!!)

Valensan Dragonstorm

SAM JESTEś IDIOTą... LUKS BYł OTOCZONY ZE WSZYSTKICH STRON???!!!!!!!!!
PATRZ, CO INNI PISZą KRETYNIE OD SIEDMIU BOLEśCI -.-

rammstein12

<<<hej Val poprawiłem i napisałem , że trzymam go w raiagidzie LUKS jeszcze przepraszam za pomyłkę ,a Val chyba czytnij jeszcze raz moją kartę >>>

Valensan Dragonstorm

a co to ma do sesji?
pisz, bo mnie zaraz krew zaleje

rammstein12

< Dobra niech będzie Ryu gnije w raiagidzie , a ja mam zamiar zająć się tym klonem zaczynam rzucać shurikenami i jednym z nich jest shuriken burzy>

Valensan Dragonstorm

[b]
wróć się...
senbony wbiły się w hayate
luks został uwięziony w raiagidze, jednak przez to hayate ma tylko 1 wolną reke.
strzał w klona jest tyle możliwy, co szybkie odrośnięcie się włosów rennkara, przez to jesteś wystawiony na atak
jednakże luks powoli zaczyna nie wiedzieć co gdzie i jak
[/]b